Brzuszek rośnie. Cookie sapie i dyszy. Ulubiona pozycja - horyzontalna. Apetyt pod zdechłym Azorkiem... Muszę się mocno nagłowić, co ugotować, żeby łaskawie zjadła. Twarożek na przykład jest zupełnie niejadalny, a o suchej karmie wolę nie wspominać, nawet nie spojrzy. Na szczęście dziś okazało się, że wołowinka jest OK i może być wymieszana z kurczakiem. Z głodu zatem Cookie prawdopodobnie nie umrze.
Do zakładki "Szczenięta" dodałam skrócony rodowód szczeniąt.